Gavanza
Falabella
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:44:08, 21 Lut 2008 Temat postu: Kolejna prośba o ratunek ;( |
|
|
Ja wiem, że ludzie mają już tego przesyt. Ja wiem że często myślimy : "pomogłem już raz, dwa, trzy razy, ja już nie muszę!" Wiem, że cześto myślimy " ileż mozna, toż to studnia bez dna!". Tak to wszyskto prawda...ale czy któreś z was mogłoby powiedzieć na głos "basta, nie pomogę!" patrząc tej klaczy w oczy? Proszę, przeczytajcie, sami oceńcie...
Z forum Pro Equo, Sandra napisała:
"Klacz ma ok. 16 lat, typ szlachetny, nawracająca kulawizna na nieznanym podłożu.
Nie było weterynarza, ani kowala. Klacz od dawna kuleje i od dawna pracuje pod początkującymi.
MUSI NA SIEBIE ZAROBIĆ.
Wkrótce zacznie się nowy sezon. Klacz znów pójdzie na jazdy.
Niestety, nie jest zbyt porządana. Kuleje, a to odstrasza NIEKTÓRYCH klientów.
Poza tym co roku jałowi - a inne chodzą w ciąży, pracując pod klientami, więc zysk podwójny.
Nie pytajcie o miejsce, gdzie znajduje się klacz, ani o zdjęcia.
Po aferze z fundacją C. ludzie zrobili się niezwykle podejrzliwi. Trudno się im dziwić.
Jeśli opublikuję jakiekolwiek zdjęcie (a mam je przed sobą - klacz wychudzona, podobno "źle je"), to będzie po sprawie. Kiedyś było łatwiej. Wierzono w naszą dyskrecję. Dziś jest straszenie sądami, prokuraturą.
W imię czego?
W JEJ imię. Pozwólmy kobyłce odpocząć...
SPRĘŻCIE SIĘ, dajcie inf. na inne fora, roześlijcie do znajomych. Na wykupienie, transport i wstępną diagnostykę potrzeba 3.8 tysiąca. Mamy tylko trzy tygodnie! Na klacz czeka już bezpieczna stajnia i ludzie, dla których nie ma znaczenia, że kuleje, że wygląda, jak "trup", że nigdy nie urodzi źrebaka... Proszę... pomóżcie."
Post został pochwalony 0 razy
|
|