black beauty

black1sorrow

Postanowiłam założyć ten temat bo znowu dopadła mnie kontuzja. Czasem już myślę, że jakieś fatum nade mną wisi i koniecznie chce mnie zniechęcić. Czasem działa to mobilizująco, a czasem wręcz przeciwnie... i znowu jakieś dwa tyg mam z głowy Confused

Figusia

a jaka kontuzja?

Omlecik

złamanie ręki Wink

Zdarza się, chociaż ja akurat kontuzje miewam rzadko, częściej jestem po prostu chora. Ale przerwy w jeździectwie tez przeżyłam Wink

black1sorrow

Obecnie mam doła związanego z tym ze nie mogę jeździć, ledwo udało mi się ubułagać ojca żebym mogła znowu wsiąść na konia, choć lekarze mówią że powinnam jeszcze nie jeździć... Może z pięć razy siedziałam na koniu a tu znowu jakaś przeszkoda... eh...

Fergie

ojojojojojojojojojojojjjjjjjjjjjjjj..... wczoraj mialam bliskie spotkanie z niedokrecona srubka ;/ o jeb*** ;/ teraz moge se pozegnac ze strzemionami ;/ przynajmniej na jakies dwie jazdy bo mam rozwalona stope dokladnie zeraz za duzym palcem ;/ cholera ;/ nienawidze srubek ;P

Tornadowa

Teraz ja jestem zdołowana Sad

I znowu jakiś tydzień lub wiecej bez konia... A wakacje sie koncza Crying or Very sad

ech...

black1sorrow

tydzień to nie jest źle... wyobraź sobie pół roku... A niektórzy już nigdy na konia nie wsiądą (oczywiście tu mowa nie o mnie

)

Tornadowa

No wiesz dla mnie tydzień to jest masakra

Tym bardziej, że są wakacje...

Dudus

Widze, że z tego co opowiadacie to moja choroba trwająca już 3 dzień to mały pikuś... całe sczęście, że już jutro będe mogla wsiąśdż ;D Very Happy

:

wadera

Jak ja miałabym miec jakas ciezszą kontuzje to chyba dostałabym nerwicy :/ :/ Nie wiem kto wszystko robiłby za mnie, bo napewno nie rodzice Very Happy

Pianissima

Mnie kolano wysiadło :< Tak boli że za bardzo chodzić nie mogę, a tym bardziej jeździć Sad

chyba się popłaczę Sad

madziadur

A co się stało z kolanem? Wink

Będzie dobrze, zobaczysz

Pianissima

Z Aramisa spadłam tak niefortunnie że stanełam na nogach i coś mi przeskoczyło Sad

madziadur

Współczuje

Czortowaa

Ja byłam na obozie jeździeckim i spadłam właśnie z konia o imieniu Banny (zdjęcia w innym dziale). Jeździłam sobie na czworoboku no i stało się jechałam sobie spokojnym galopem koń się potknął i się przewróciliśmy na płotek uderzyłam prosto w niego głowa i dostałam wstrząśnienia mózgu a oprócz tego mam całą ręke pobdzieraną a koń teraz ma problemy z nogami... A jeździć teraz wogle nie mogę nawet na stępa opiekunka później nie chciała mnie wpóścić ale bardziej martwię się o konika bo mi przejdzie Crying or Very sad