black beauty

madziadur

Najważniejszy jest trening ;) I chęć z jaką to robimy ;)

Nazgul

Trzeba wierzyć w naszą kadrę Very Happy

Nic innego wszak nie pozostaje...

Ujeżżenie lubię oglądać, aczkolwiek po pewnym czasie staje się nudne, i tak z góry wiadomo, kto wygra:-P Przejazdy w skokach są zawsze takie same, chyba, że jakiś jeździec będzie uprzejmywylecieć przez uszy na przeszkodę, ale nie będę ślęczeć przed telewizorem tylko po to, żeby czekać aż ktoś to uczyni łaskawie.
A uprawiać nie lubię niczego, wolę sobie jeździć po łąkach na sznurkach Smile

Lorelei

coz, co racja to racja (co do kadry)
a moje zdanie co do tych dyscyplin... ujezdzenie trenowalam prze poltora roku i polubilam je (z reszta wtedy to bylo dla mnie cudowne, bo skokow sie ciut balam). lubie je rowniez ogladac. zarowno to na najwyzszym poziomie, jak i to np. prezentowane na Festiwalu Jeździeckim w Łodzi.

co do skoków. bardzo je polubiłam. gdy byłam zmuszona przerwac trening ujezdzeniowy troche sie tłukłam w rekreacji, lecz troche skokow tez mialam. teraz mam nadzieje, ze znajde klub, gdzie moglabym trenowac do zawodow. natomiast ogladac skoki rowniez lubie. zwlaszcza na zywo Smile

madziadur

Dla jednych w ujeżdżeniu jest zbyt mało adrenaliny... Ale w tej dyscyplinie jest takie piękno.. Zawsze dziwiłam się jak takiego konia (bo to zwierze) mozna nauczyć takiego "tanca"...

vill · Gość

SKOKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ONLY ..... Smile

pauLa · Gość

alezescie sie rozgadaly-bo zakladam ze same dziewczeta:] -bo tak dokladnie to nie czytalam...ale jak juz ktos zechce cale przeczytac to i ja sie wypowiem-ze wole ujezdzenie,ale dopiero zaczynam jakos konkretnie z trenerkiem:D a jesli chodzi o skoki to takie w terenie jakos hardcore'owo ^^ o ile mam na to klasyfikacje

Tornadowa

Zdecydowanie wolę skoki :] ta adrenalinka aaajjjćć Very Happy

Ujeżdżenie jest dla mnie za sztuczne...

madziadur

No własnie adrenalinka Smile

Jedni to lubią inni nie... Wydaje mi się, ze z skokami wiąże się wiekszy stres Smile

Tornadowa

Na początku może i stres jest ale potem już się uodparniasz ;)

black1sorrow

Corssy są najlepsze, nie wiem dlaczego ale je lubię, a wszczególności takie przeszkody jak jadę w teren Smile

Tornadowa

black1sorrow

Ja w stajni nie dysponuje zwykłymi przeszkodami chyba ze drągami na pniach to i owszem Smile

dlatego sobie w terenie hasam Very Happy

madziadur

Moze faktycznie do stresu towarzyszącego w skokach da się przywyknąc ;) Nie wiem, nie próbowałam! Ale pozostaje mi wierzyć w Wasze zapewnienia Smile

Pulcior

hym...co do naszej kadry to nie jest ona taka tragiczna chociaż tak jak piszesz mogli by popracowac z ziemi to napewno by wiele pomogło i lepiej by sie dogadywali z końmi hym...ale czy oni o tym wiedzą???

Ajj..ten Twój pospiech!

Omlecik

Pulcior, zakładam, że kadrowicze więcej wiedzą niż Ty i cała reszta tutaj razem wzięta Wink

I zakładam, ze konie pracują i ujeżdżeniowo i na lonzy. Skoczkowie jeśli mają duzo zawodów tydzien po tygodniu praktycznie w domu nie skaczą, chyba, ze jakies gimnastyki, reszta to praca ujeżdżeniowa. ale zauważ, że na najwyższych konkurasach na poziomie światowym stoją wagony po 160cm, przy bardzo trudnym technicznie parlkurze, u nas najwyżej stoi 140, raz na ruski rok, ktoś postawi 145, jedna może będzie mieć 150. Kadrowicze za rzadko jeżdżą na zawody międzynarodowe na wysokim poziomie aby zdobyć doświadczenie, bo zauważcie, że ostatnio te międzynarodówki na troszkę niższym poziomie wygrywają bądź zajmują zadowalające lokaty.