black beauty

Omlecik

Żeby wywołac na forum jakąś ciekawą dyskusję, rozpoczynam nowy temat i zapraszam do syskusji.

Czy uważacie się za jeźdźców rekreacyjnych czy sportowych, i kiedy, według Was, kończy się rekreacja a zaczyna sport?

Kasska · Gość

yhm.. Ja narazie jak najbardziej uważam się za jeźdzca rekreacyjnego Smile

Narazie bo mam coś obiecane ale cicho sza Smile

W kiedy kończy się rekreacja a zaczyna sport... hmm myślę że gdy zawodnik zaczyna stale (w poszczególnych dniach) trenować i brać udział w zawodach Smile

P.S Przepraszam za ten nawias ale nie wiedziałam jak ująć to co miałam na myśli

sara9945

a ja sobie znalazłam okreslenie odpowiednie na mnie...jestem sportowa rekreantka xD na zawody nie jezdze i w najblizszej przyszlosci nie mam zamiaru robie sobie cos takiego jak"sport w domu" a walke tocze sama ze soba jesli uznam ze moje umiejetnosci i konia oraz nasze osiagniecia w "sporcie podworkowym" sa wystarczajace wtedy moze wybiore sie na jakies zawody , dodam takze,ze mozna nazwac to jazda sportowa ale dla samej siebie nie dla pucharow chce doprowadic "nas"(mnie i naparka) do jak najwyzszego szczebla umiejetnosci, a rekreacja hmm a sport mysle ze kazdy odbiera to inaczej dlajednych sport jest jak jedzisz na zawody a dla innych to rekreacja,aley od tego jaki ma sie cel..w tym co sie robi

Bazanka

ja uważam się za sportowca!!

a co to tego kiedy sportowiec a kiedy rekreant to jeżeli ktoś zaczyna jeździć na zawody to jest sportowcem!! wtedy właśnie łamie tą granicę!!

wiadomo że ten co startuje w CC to nie uważa tego co jeździ LL za sportowca ale takie moje zdanie Very Happy

Omlecik

A ja jeżdże na zawody i nie uważam się za sportowca, może jeżdże sportowo - trenuję startuje, ale do bycia sportowcem mi brakuję. Więc uprawiam sport rekreacyjny - przynajmniej na razie.

sara9945

wiec widze ze omlecik jest taki sportowy rekreant jak ja:) tyle ze ja na zawody nie jezdze bo mnie tam nie ciagnie poprostu

Robin

(post usunięty)

Omlecik

Robin, teoretycznie masz rację, ale mi chodzi o sportowca przez duże S Wink

Poza tym, według np. wikipedii, sportowcem jest osoba uprawiająca sport zawodowa, a nie tak jak ja, dla przyjemności, rekreacyjnie, dla własnej satysfakcji, i - jak na razie - bez sukcesów Wink

Stasiu&Maks

Hmm.. ;P no niby ja jestem sportowcem ;p granica sportowiec-rekreant przynajmniej w moim przypadku skonczyla sie po 1 mini LL-ce w której byłem Trzeci ;p a pozniej sie z siostra koniem dzielilem i jezdzilismy na ogólopolskie [najpierw ona pozniej ja z nią] a teraz ona oddala mi jej konia, ja zaczalem robic sobie swojego i jakos to sie kreci ;p i z dwoma kucykami jeżdzę na ogolnopolskie ;]

Tornadowa

Sportowiec dla mnie to ten, kto regularnie startuje w zawodach i widać tego efekty... Nie uważam osoby, która raz na rok przejedzie się na zawody, za sportowca. Rolling Eyes

Omlecik

Tornadowa, jestem z Tobą Wink

Stasiu&Maks

Tornadowa swiete słowa Very Happy

Kasska · Gość

Dokładnie Tornadowa Very Happy

Tego słowa mi tam brakowało hehe REGULARNIE

sara9945

ja doszlam do wniosku ze nie wiem gdzie niby jest ta granica ja tam jezdze bo kocham konie i chce byc w tym co robie coraz lepsza

Bazanka

hmm.. po waszych słowach to zastanawiam się czy nadal uważać się za sportowca!!
bo nie jeżdżę REGULARNIE (bo raz przez 3mc nie ma zawodów a raz w ogólę mnie nie stać) więc regularności nie ma ale jeżdżę jak najczęściej się da by oswajać konia a przede wszystkim uczyć siebie!!