black beauty

Issina

pamietam jak ja przyzwyczajałam jednego konia do foliowki
troche tu powieje PNH

poprostu wziełam ja do reki najpierw dałam do powachania koniu
a pozniej "głaskałam" nią konia
kon na poczatku robił wytrzeszcz oczu ale pozniej stopniowo sie przyzwyczaił że cos szeleszczacego nie gryzie Smile

madziadur

Własnie, tak samo ja twierdzę.
Koń boi się nieznanego, żeby poznać musi powąchać... Tak samo jest z zawieraniem końskiej przyjaźni-obwąchiwanie się.
Nie możesz odpuścić tylko dlatego, że koń w chwili obecnej boi się tego. A może on wie, że kiedy ucieka Ty nie próbujesz działać, tylko odstawiasz lonżę, a on nie musi pracowac?

Pianissima

Nie mam pojecia dlaczego nie lubi lonzy, tam skad ja kupilam byla rozpieszczana, bo jej matka zginela na Hubertusie, ona tylko potrafi stepowac na lonzy (lekko nauczyla sie) gdy próbuje ja popedzic idzie jak osiol, nie boi sie niczego, moge strzelac z bata, machac jej nad lbem, tupac noga i nic mi to nie da. Jedynie na uwiazie klusuje, ale tak delikatnie. Ale jak to Fiona- bez oglowia i wedzidla sie nie obedzie. Jak jej grzywe mylam i wycieralam recznikiem to stala spokojnie. Moze akurat z osla kiedys bedzie konik...

black1sorrow

Issina

to zle ze nie respektuje bata
sproboj ja popedzac na tzw. grzechotce
do pustej plastikowej butelki wrzucasz kamyki
robi niezle hałasu i moze to ja skłoni to ruszenia sie Smile

madziadur

I jak tam? Moze coś się ruszyło? Smile

Pianissima

No, troszke ten len zaczal sie uszac, ale nadal niczego sie nie boi i nic nie daje puszka. Po prostu trzeba ja meczyc i pchac dopiero sie rusza. <hahaha>

madziadur

I jak tam idzie praca? Smile

black1sorrow

Ja teraz mam podobny problem. Jeżdżę na mieszance konika polskiego i ma brzuch większy niż kobyła na wyźrebieniu. Dopóki mnie tam nie było wychodził razem ze swoim kumplem na padok i od czasu do czasu ktoś na niego wsiadał, więc za bardzo się nie dziwiłam, że jest taki spasiony, ale pomimo codziennych treningów nic mu nie ubywa, za to polepszyła mu się kondycja... może po prostu ten typ tak ma

Omlecik

koniki polskie cięzko zrzucają sadło, wiem coś o tym - konikopodobne też Wink

Pianissima

No ja tyle powiem że Fiona jak była leniem, tak jest ale już czuć żebra ale ich nie widać, to dobrze. Została wstępnie zajeżdżona, tzn. przyjeła siodło i jeźdźca, nie reaguje na żadne łydki, nawet kopniaki w czułe miejsca. A to jej fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
i w siodle:
[link widoczny dla zalogowanych]
Już nie jest taka gruba :>

Omlecik

To normalne, ze młody koń nie reaguje na łydko. ale z tymi kopniakami to chyba żartowałaś ?

Pianissima

to takie mocniejsze łydki w czułe miejsca

Omlecik

co to są łydki w czułe miejsca..w oko ?

madziadur

Pianissima rozjaśniłam Twoje zdjęcie, konia z siodłem ;)
Mam nadzieję, że wiesz to iż ktoś musi tego konia nauczyć reagować na łydki? On sam z siebie się tego nie nauczy Wink